piątek, 18 sierpnia 2017

Odwiedziny u Mefika z Wiką

Hej !
W poniedziałek razem z Wiką wybrałyśmy się do Mefisto :)
Stęskniłam się za moim kochanym rozrabiakiem :)
Zabrałam dla niego rzeczy które kupiłam mu w Warszawie czyli kantary , frendzelki od much, szczotki , gumki do grzywy i ogona i smaczki.

Kiedy przyjechałyśmy okazało się ,że Padok Mefika jest powiększony i wreszcie został podłączony do prądu :D
Kotki ostały już porozdawane do domów - zostało ich niewiele.

Na początku nakarmiła Mefika i Basię marchewkami z naszego ogródka ( jak zwykle nie pryskane i w 100 % zdrowe )
Muszę przyznać ,że Mefisto prześmiesznie je marchewki 😆 obgryza jak kolbę kukurydzy a środek (ten twardy zielony trzon pod miąszem ) zostawia i daje do zjedzenia Baśce.
Bardzo sobie nie radzi z jedzeiem Marchewek. Chyba jeszcze nigdy ich nie jadł , drobni je jak na tarce i wypluwa a potem znów żuje. A jak marchewka jest bardzo duża to obgryza ją właśnie na około.

Po karmieniu okazało się ,że mogę pojeździć na Baśce :D
Pani mi ją wyprowadziła z padoku i pierwszy raz sama wsiadłam na konia ( zawsze wsadza mnie tata albo Dziadek)
Po schodkach weszłam i przełożyłam nogę i już siedziałam w siodle.
Było trochę trudno bo moja noga jak wiadomo się nie zgina ale udało się :)
Mefik bardzo wariuje kiedy nie ma przy sobie Baśki i jej nie widzi więc jeździliśmy na widoku żeby miał swoją ukochaną przy sobie :)

Najpierw ruszyłam na lonży aby "oswoić" się z Baśką bo siedziałam na niej pierwszy raz.
Nie było wygodnie :/
Jednak Baśka jest zdecydowanie za mała dla mnie i jeździło się na niej jak na Wincencie.
Baśka dziwnie skrzywiała głowę na bok przez co nie wiedziałam czy ona będzie skręcać czy idzie prosto i momentami szła tak wolno ,że chyba wolniej można tylko stać 😆
No cóż trzeba jej wybaczyć.
I tak było fajnie ,szczególnie kiedy jeździłam już na niej sama.
Po jeździe Basia dalej pracowała z innymi dziećmi a za ten czas Pani wyprowadziła Mefika na lonżowanie jak co dzień (to część nauki Mefika )
Mefisto tym razem był lonżowany z czaprakiem , ogłowiem i siodłem :)
Spisał się świetnie - jedynie przy zakładaniu ogłowia się spłoszył.
Jechał tylko kłusem i stępem ale przez chwile przypadkowo zagalopował.

Na koniec pracy nagrodziłyśmy Mefika smaczkami serduszkowymi i zaplotłam mu warkoczyk z niebieską gumeczką ( niebieski to "Mefikowy" kolor ;) pierwszy raz plotłam warkoczyk ale nawet ładnie wyszło <3

Możecie się niedługo spodziewać kolejnych relacji bo jeszcze sporo razy będziemy wyjeżdżać do Mefika :)


















Przepraszam ,że tak mało zdjęć - postaram się do tego posta wgrać potem więcej bo coś blogger nie może przetworzyć i ma problem a zwlekałam i tak z opublikowaniem go duuużo.
przepraszam za utrudnienia !

niedziela, 6 sierpnia 2017

Wielki test o Mefiku !

Hej !
Dzisiaj przygotowałam dla Was wielki test o Mefiku :)
zasady są proste - piszesz w komentarzach swoje odpowiedzi :)

1.Jakiej rasy jest Mefisto ?
a. Kuc islandzki
b. kuc Walijski + Feliński
c. Kuc szetlandzki + walijski

2. Ile lat ma Mefik ?
a. 3
b. 6
c. 8

3. Jak nazywają się rodzice Mefiego ?
a. Galant & Marynika
b. Posejdon & Luna
c. Maniek & Malaga

4. Jakie smaczki lubi najbardziej ?
a. marchewkowe
b. jabłkowe
c. bananowe

5. Co lubi jeść najbardziej ?
a. pasze
b.siano
c. Marchewki i jabłka

6. Jak ma na imię jego ulubiona końska przyjaciółka ?
a. Baśka
b. Zośka
c. Kaśka

7. Co robi jak mu się nudzi ?
a. kopie w błocie
b. niszczy ogrodzenie
c. tarza się

8. Czy jest już ujeżdżony ?
a. tak
b. nie

9. Czy ma niebieskie oczy ?
a. nie
b. jedno tak a drugie brązowe
c. tak oby dwa

10 . Ile ma cm. ?
a. około 150
b. około 137
c. około 120

11. Jest ogierem czy wałachem ?
a. wałachem
b. ogierem

12. Jakiego koloru ma sprzęt ?
a. żółty
b. fioletowy
c. niebieski

13. Którego dnia go dostałam ?
a. 25.07.2017
a. 21.07.2017
b. 27.07.2016

14. Skąd jest Mefik ?
a. Dolno śląskie
b. Kujawsko-Pomorskie
c. Małopolskie

15. Jaki ma charakter ?
a. narowisty , nieposłuchany
b. ciekawski , żywiołowy,przyjacielski
c. leniwy , pasibrzuch